Translate

środa, 20 marca 2013

Kafelki terenu 3D

Gdy zaczynałem robić moje pole bitwy do Dust Tactics to pomyślałem sobie, że pola 9x9 cm są zbyt małe jeśli maja być dodatkowo pomniejszone o ozdobniki terenu, ściany budynków itd. Postanowiłem swoje pola wykonać nieco większe - 10x10 cm. Co dawało mi jeden kafelek terenu o rozmiarach 30x30 cm. Rodzi to oczywiście pewne problemy z kompatybilnością z kafelkami terenu w standardowych rozmiarach ale ja postanowiłem wykonać całe pole bitwy ze jego wszystkimi kafelkami.
W pudle z pierwszym wydaniem Dust Tactics otrzymujemy 9 dwustronnych kafelków terenu. Pewnie wszyscy je znacie, są ładne na grubej tekturze - ogólnie OK. Jednak nie pasują do reszty mojego pola bitwy ze względu na swój "standardowy" rozmiar. Więc postanowiłem wykonać ich kopie ale w moim rozmiarze a do tego nie jako płaskie wydruki tylko bardziej realistycznie.
Na płytę pilśniową wylałem sporo kleju"wikol", który po rozsmarowaniu posypałem gipsem. Następnie gips lekko docisnąłem a całość spryskałem wodą i odstawiłem do wyschnięcia.




 Gdy podłoże wyschło pomalowałem ja najpierw ciemniejszym odcieniem szarego a następnie draybrush jasnoszary. Zależało mi na pozostawieniu ciemnych wgłębień. Na koniec w kilku miejscach naniosłem czarnego washa.
Kolejnym etapem było dodanie "ozdobników" występujących na oryginalnych kafelkach. Za pomocą papierowej taśmy, lakieru do włosów i farb akrylowych naniosłem różne pasy, lnie i strzałki. Zrezygnowałem (przynajmniej chwilowo) z oznaczeń cyfrowych, które są na pierwowzorach.

  


Żeby kafelki nadawały się do gry musiałem jeszcze nanieść linie podziału na poszczególne pola. Za pomocą skalpela wyżłobiłem prostopadłe linie, które następnie "potraktowałem" czarnym wash'em żeby było bardziej widoczne. Zastanawiam się nad znacznikami środka pola... myślę, że można grać bez nich a dodatkowo ich zrobienie było by bardzo czasochłonne.



Pierwsze trzy kafelki były dość proste - nieco zniszczona betonowa nawierzchnia z kilkoma wzorami z szablonów ale teraz przyszła kolej na te trudniejsze w realizacji. Na pierwszy ogień poszedł kafelek ze zniszczoną podłogą z płytek pośrodku.
Płytki wyciąłem z grubej tektury, po naklejeniu ich na środku pomalowałem je na szaro-zielony kolor. Teraz tak sobie myślę - skąd wziął się pomysł na zielone płytki? Nie mam pojęcia ;-)


Betonową powierzchnię wokół wykonałem w ten sam sposób jak w pierwszych kafelkach. Następnie w szczeliny pomiędzy płytkami podłogi wtarłem klej wikol a potem naniosłem gips. Po wyschnięciu dla wzmocnienia efektu brudu podłogę pokryłem czarnym wash'em a całość - bezbarwnym lakierem.


Na koniec dodałem białe pasy i strzałki. Oczywiście starałem się, żeby wyglądały na mocno zużyte.



Myślę, że wyszło całkiem nieźle, choć nie idealnie tak jak w oryginale. I muszę Wam powiedzieć, że lepiej  się gra gdy czuć pod stopami piach, beton czy inne podłoże. Gdy widać jego teksturę a nie tylko wydrukowane kolorowe plamy. A jak to wygląda z figurką oraz porównanie z oryginałem możecie zobaczyć poniżej.


   



W tym ostatnim kafelku terenu muszę jeszcze popracować nad widocznością linii podziału na pola gry.

Pozdrawiam Wszystkich a w szczególności dla Larsa Varming z "fejsbukowego" Dust Tactics Fans - Official. Dzięki Lars za miłe słowa na temat tego co tu robię.

Brak komentarzy: