Translate

piątek, 12 października 2012

Osadnicy z Catanu 3D

Już prawię kończyłem pierwszą część moich okopów gdy pojawił się problem z lejem po wybuchu, a dokładnie z jego wymodelowaniem. Ten co zrobiłem wcale takiego krateru nie przypominał. Muszę poszukać w necie zdjęć i wtedy dopiero dokończę projekt. I na pewno pokaże Wam co i jak.
W czasie przerwy w tworzeniu pola bitwy moja żona poprosiła mnie, żebym wreszcie zrobił druga wersję przestrzennej planszy do gry Catan - pierwszą wersję podarowałem dzieciakom kuzynki z Niemiec.
Więc zabrałem się do roboty i postanowiłem, że tym razem nie będę wszystkiego robił z modeliny (tak jak w wersji pierwszej) tylko wykorzystam to czego nauczyłem się podczas robienia różnych rzeczy do Dust Tactics. Do wykonania miałem 20 hexów, 19 + 1 dodatkowy - wulkan.
Jako pierwsze wykonałem pola z górami bo ich zrobienie było dla mnie najłatwiejsze.


Standardowo - styrodur postrzępiony nożem, piasek i kamyczki przyklejone wikolem, czarny podkład, szary draybrush, biały na szyt góry jako śnieg a na dole trawka żeby nie było tak ponuro.


Przy okazji powstał wulkan ;-D Jednak tutaj w środku góry zrobiłem wgłębienie w które wkleiłem kilka kamyków a następnie wyciąłem miejsca którymi ma wypływać lawa.



Malowanie tak jak przy górach, w necie przeczytałem jak malować lawę i teraz wiem, że od czerwonego przez pomarańczowy do żółtego i kilka kropek białych. 


Kolejne były hexy ze wzgórzami, z których wydobywa się glinę na cegły. Zacząłem od cegieł. Zrobiłem je z samoutwardzalnej gliny. Po wyschnięciu ułożyłem je w stosy i skleiłem. 


Wzgórze pomalowałem w bardziej brązowej kolorystyce z wyraźnym czerwonym wyrobiskiem gliny a następnie przykleiłem cegły i posiałem trawę.



Kolejnym wyzwaniem były cztery hexy z lasem. Długo zastanawiałem się jak zrobić imitację lasu, która była by trwała a jednocześnie choć trochę przypominała drzewa. 


Wymyśliłem sobie, że kawałki gąbki namoczę w wikolu (dzięki czemu po wyschnięciu będą twarde) a potem wymieszam je z zielonymi trocinami.  


Efekt może i nie poraża ale przyjmijmy, że jest... zadowalający.



Kolejne pola to... pola zboża. Tu znowu użyłem gliny, w której grzebieniem zrobiłem bruzdy. I to była łatwiejsza część robienia tych hexów.



Chciałem żeby połowa pola był jeszcze zarośnięta zbożem a druga już skoszona. Jednym sensownym pomysłem na stworzenie realnie wyglądającego zboża było wklejenie włosia z pędzla. Bardzo żmudna praca - po pierwszym hexie już mi się odechciało - no ale jak już tak a nie inaczej zacząłem to musiałem tak skończyć.


Za kilka dni kolejny post w którym pokażę jak wykonałem resztę hexów - pastwiska, pustynię, kopalnię złota oraz wybrzeże z portami które muszę jeszcze dokończyć.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Witam,
A z czego zrobił Pan podstawki (sześciokąty) i jakie wymiary mają?
Z góry dziękuję za odpowiedź.

cramerski pisze...

Hexy z plexy wyciął mi laserem kolega, który ma firmę reklamową. A wymiarowo to są o około 1 cm większe od tych z plastikowej wersji