Translate

niedziela, 28 lipca 2013

Prace ziemne 3

Po produkcji beczek zostało mi kilka mniej udanych. Postanowiłem je trochę zniszczyć i umieścić w okopach. A że projekt moich okopów i transzei był niedokończony to zabrałem się do roboty.
Najpierw pomalowałem worki. Jako bazowy kolor wybrałem khaki a następnie draybrush z flat brown, a na koniec rozjaśniłem kolorem light mud.
Deski dnie okopów to czarny podkład i ciemno brązowy kolor bazowy i lekki draybrush z jasnego brązu.
W końcu zabrałem się za grunt, który na tym etapie pracy wyglądał tak:


Dlatego na mój grunt dodałem bardzo ciemno brązowej (prawie czarnej) przesianej ziemi z doniczki...


A na tak przygotowaną ziemię przykleiłem niską trawkę elektrostatyczną w dwóch kolorach (zielona i wyblakła żółta) oraz wyższą ciemnozieloną. Po tych zabiegach to samo miejsce wygląda tak:




Przyszła kolej na umieszczenie beczek i sprawienie, żeby wyglądały na stare, bardzo zardzewiałe i zniszczone. Ten etap rozpocząłem od szukania w necie informacji na temat malowania rdzy.
Pierwszą włożyłem do okopu a następne dwie pogniotłem i umieściłem w zagłębieniu terenu. Zasypałem je ziemią przyklejoną białym klejem VICOL. Gdy całość podeschła przystąpiłem do postarzania. Naprzemiennie nakładane kolory light i dark rust a na to rdzawy pigment i beczki wyglądają nieźle. Może nie jest to idealna rdza jaką tworzą koledzy modelarze ale jak na plansze do gry wydaje mi się, że może być.




Przy okazji poprawiłem wygląd krateru po wybuchu, który ostatnio sprawił mi tyle kłopotów. Obecny jego wygląd zadowala mnie choć zdaję sobie sprawę, że daleko mu do ideału.
Zastanawiam się jeszcze nad umieszczeniem jakiś kikutów spalonych drzew oraz jakiś pni, elementów uzbrojenia itd czyli normalnego bitewnego bałaganu. Jednak muszę pamiętać, że to jest wciąż plansza do gry i musi być funkcjonalna czyli musi posiadać miejsce na ustawienie figurek.
Pozdrawiam


poniedziałek, 22 lipca 2013

Beczki

Od jakiegoś czasu zabierałem się do tematu "wojskowe beczki". Wśród zniszczeń na moim dustowym polu walki brakowało pogiętych i zniszczonych beczek. A przecież działania wojenne bez paliwa się nie odbędą. Zawsze gdzieś stoją jakieś beczki. Rozpocząłem szukanie od przejrzenia ofert sklepów modelarskich... i okazało się, że owszem są nawet niedrogie ale wyłącznie w skali 1:35. Znalazłem chyba tylko jedne w 1:48 ale na ebay'u i dość drogie. Dlatego (jak zazwyczaj) postanowiłem zrobić je samemu ;-D a technikę znowu podpatrzyłem u kolegów modelarzy.
Na jednym z forów modelarskich przeczytałem, że niemiecka 200 litrowa beczka z okresu II wojny światowej miała wymiary - średnica 580 mm, wysokość 880 mm - co w skali 1:48 wynosi odpowiednio 12 i 18 mm. Swoje beczki wykonałem z cienkiej blaszki aluminiowej (z puszki po napojach), którą pociąłem na
paski o szerokości odpowiadającej wysokości beczki.


Tu pomocna okazała się wiedza ze szkoły podstawowej gdyż musiałem obliczyć obwód koła o średnicy 12 mm ;-D Po "skomplikowanych" obliczeniach (musiałem uwzględnić naddatek na klejenie) pociąłem blaszkę na a następnie nawinąłem ją na końcówkę skalpela i skleiłem końce.


W ten sposób otrzymałem walec, któremu brakowało elementów bocznych. Moje lenistwo nakazało mi ograniczyć się wyłącznie do wykonania górnej pokrywy gdyż dolna i tak będzie niewidoczna ;-D. Z tektury wyciąłem koła, które następnie wkleiłem za pomocą super glue.



I tak to otrzymałem "beczki" co prawda jeszcze nie pomalowane ale z wyglądu już beczki ;-D Jednak po bliższym przyjrzeniu się moim beczkom i porównaniu ich z tymi na zdjęciach z epoki okazało się, że... pomyliłem strony blaszki - dwie wzmacniające wręgi (chyba tak to się nazywa) powinny być wypukłe a nie wklęsłe ;-D Jeśli kiedyś jeszcze będę robił beczki to zwrócę na to uwagę.




Malowanie to "luftwaffe cam. green" od vallejo... który słabo pokrywał aluminium - od modelarzy dowiedziałem się, że powinienem najpierw odtłuścić malowana powierzchnię. Znowu się człowiek czegoś nauczył!


Żeby beczki nie wyglądały tak sterylnie naniosłem nieco śladów rdzy - dark rust a na to light rust oraz przetarcia gunmetal'em.



Na koniec rdzawy pigment, przetarcie palcem i lakier do włosów.



Efekt końcowy... hmmm sam nie wiem. Po nałożeniu pigmentu wyglądało to jak stare zakurzone i przyrdzewiałe beczki a po lakierze - powierzchnia stała się błyszcząca i efekt rdzawego kurzy gdzieś zniknął ;-D Może zdmuchnąłem go psikając lakier do włosów. Ale tak już jest i nie będę tego zmieniał.
Proszę tylko o opinię czy moje "wytwory" przypominają 200 litrowe niemieckie beczki z okresu II wojny światowej?

środa, 17 lipca 2013

Ponownie o The Boss

Ale zaliczyłem wpadkę! Kolega Marek oświecił mnie, że w tym moim naprawianiu błędu popełniłem... błąd. Chodzi mianowicie o to, że na planszy nie mogą jednocześnie przebywać dwa oddziały dowodzenia o tej samej klasie pancerza. Czyli mówiąc wprost nie mogę grać dwoma oddziałami The Boss jednocześnie. Czemu wszyscy o tym wiedzieli tylko nie ja? ;-D Tak to jest gdy nie czyta się dokładnie instrukcji... ;-P
Czyli co... teraz pozostało mi jedynie jeden z oddziałów sprzedać. Jest ktoś chętny? ;-D

niedziela, 14 lipca 2013

The Boss x2

Przez swoje roztargnienie niedawno kupiłem aliancki odział The Boss. Czemu przez roztargnienie? Bo okazało się, że już taki posiadam ;-D Przy pierwszej grze stwierdziłem również, że dwa dokładnie tak samo wyglądające odziały na planszy wprowadzają spore zamieszanie. więc postanowiłem je jak najszybciej pomalować - i to tak, żeby już nie było wątpliwości kto jest kim.

Pierwszy oddział to żołnierze z 1-szej Dywizji Kawalerii Stanów Zjednoczonych. W standardowym umundurowaniu w kolorze piaskowym z zielonym pancerzem.


Natomiast drugi z oddziałów to chłopaki ze "101 powietrznodesantowej". 


Oliwkowe mundury i jasne szaro-brązowe pancerze wyróżniają ich spośród innych alianckich jednostek.


Dla porównania pokazuję te same figurki z obu oddziałów.







Myślę, że teraz nie będzie już pomyłek na planszy - kto jest kim. A Wy co sądzicie o takich kolorach?

sobota, 13 lipca 2013

Legio Patria Nostra

Żebyście nie pomyśleli, że nic nie robię dziś post o nowym nabytku. Moi legioniści to żołnierze 3 Cudzoziemskiego Pułku piechoty stacjonującego stacjonującego w Kourou w Gujanie Francuskiej.

Doskonale wyszkoleni, silnie uzbrojeni i zaprawieni w bojach w amazońskiej dżungli. Legioniści z trzeciego regimentu to potężna broń przeciwko piechocie wszystkich klas pancerza a także lekko opancerzonym pojazdom. Ich 50W Phaser Rifle dosłownie zmieniają w pył piechotę wroga.

Postanowiłem ich pomalować tradycyjnie bez udziwnień, według schematu podanego na ich karcie jednostki.

Oczywiście najbardziej charakterystyczne dla legionistów jest ich białe kepi. Do tego letnie umundurowanie wraz z pancerzem 3 klasy - nieco już zniszczone i noszące ślady wielu walk ale przecież po to powstała Legia Cudzoziemska - żeby walczyć za Francję. I jej żołnierze walczą na wszystkich frontach tej wojny od mroźnej Rosji, przez piaski Sahary aż po amazońską dżungle. W końcu nie obce jest im powiedzenie "dulce et decorum est pro patria mori" a ich nową ojczyzna jest... Francja.



wtorek, 18 czerwca 2013

Turniejowy reportaż

Nasza lokalna telewizja TTM z Wejherowa zrealizowała krótką relację z naszego Turnieju. Jeśli ktoś ma kilka minut to zapraszam dl obejrzenia. A na następnym turnieju niech będzie nas więcej.

http://www.telewizjattm.pl/serwis-informacyjny/2013-06-10/19/ogolnopolski-turniej-dust-tactics-w-pucku.html?play=on

poniedziałek, 10 czerwca 2013

Media o naszym turnieju...

Turniej zakończony. Wyniki ogłoszone, nagrody rozdane. Czas na podsumowania.
Było super, dużo się nauczyłem nie tylko z samych zasad gry ale również z taktyki innych, bardziej doświadczonych graczy. Poznałem fajnych ludzi, fajnych nie tylko przy planszy ale również poza nią. Dwa wieczory spędzone z nimi w Pucku były naprawdę miłe a przede wszystkim wesołe.
Pewnie niedługo znowu zaczniemy kombinować, żeby ponownie spotkać się w takim a jeszcze lepiej dużo większym gronie.
Ponięzj link do fotorelacji z turnieju w największym pomorskim dzienniku
link

piątek, 24 maja 2013

Szyny

Dzisiaj doszły szyny w skali 1:45 (bo nie ma w modelarstwie kolejowym 1:48) i w przyszłym tygodniu biorę się za robienie kafli terenu z szynami. Mam nadzieję zdążyć na nasz Turniej Dust Tacticsa w Pucku.
Oczywiście w miarę postępu prac będę wrzucał to foty z budowy.

wtorek, 21 maja 2013

Ruszyła rejestracja


Drodzy gracze - zapraszamy do oficjalnej rejestracji na nasz turniej!
Aby wziąć udział w naszym evencie należy wysłać na nasz adres e-mail dustdevilspoland@gmail.com wiadomość z następującymi danymi:
- Imię i Nazwisko
- Miejsce zamieszkania (wystarczy miejscowość, wymagane w celu sporządzenia listy polskich graczy w DUST)
- Strona konfliktu której używać będziecie w trakcie turnieju (SSU; Axis; Allied)
- Pełna lista jednostek waszej armii wraz z kosztem punktowym i sumaryczną wartością (max 300 pkt)
- Informacja czy gracie w grupie zorganizowanej czy też jesteście jedyną osobą grającą w Dusta w waszej okolicy.
Pula nagród osiągnęła już 1000 zł więc tym bardziej zachęcamy do stanięcia w szaranki.
Przypominamy iż wzięcie udziału w turnieju wiąże się z akceptacją regulaminu.

Regulamin Turnieju link
Scenariusze i mapy link

Dear players the official registration for our tournament is now open.
To participate in the event you have to send an e-mail on dustdevilspoland@gmail.com with information listed below:
- Your name and surename
- The country you live in
- Witch side of conflict you will be using during the tournament (SSU; Axis; Allied)
- Full list of your army, including all units, their point cost and sum up point cost of the whole force (max 300 points)
We remind you that participating in the tournament means accepting our tournament rules.

Tournament Rules link
Scenario and maps link

piątek, 17 maja 2013

Turniejowe Mapy

Witam,

Ze względu na duże zainteresowanie i liczne prośby zamieszczam turniejowe scenariusze wraz z mapami już teraz a nie w dniu Turnieju.
link
Wszystkich serdecznie zapraszam do zapoznania się z naszymi propozycjami. A dla chcących wsiąść udział w turnieju to jest lektura wręcz obowiązkowa.
Za kilka dni podamy szczegóły rejestracji.
Do zobaczenia w Pucku.

środa, 15 maja 2013

Pierwszy Ogólnopolski Turniej Dust Tactics - Regulamin

Zgodnie z obietnicą publikuje obie wersje Regulaminu - polską oraz angielską. Zapraszam Was wszystkich do lektury, a chętnych na nasz Turniej do rejestracji.

Wersja polska / Engilsh version


W czasie turnieju gwarantujemy "bojowe" emocje, niejedną bitwę a także upominki dla wszystkich uczestników a dla zwycięzcy cenną nagrodę.

Mam nadzieję, że spotkamy się w czerwcu w Pucku.


piątek, 10 maja 2013

Pierwszy Ogólnopolski Turniej Dust Tactics

Zapraszam do obejrzenia spotu organizowanego przez nas Turnieju Dast Tactics.


Rejestracja graczy rozpocznie się za kilka dni. Wszystkie informacje odnośnie turnieju będą ukazywały się na moim blogu. Już jutro Regulamin Turnieju w dwóch wersjach językowych: po polsku i dla kolegów spoza naszego kraju po angielsku.
Zarejestrowani gracze otrzymają scenariusze wraz z mapami, na których będzie odbywał się turniej. Publicznie mapy zostaną udostępnione w dniu turnieju. Wszystkich chętnych zapraszamy do malowniczego Pucka, gdzie każdy będzie mógł stanąć do walki o ciekawe nagrody (mam nadzieje, że również i cenne). Dla wszystkich uczestników Turnieju przewidziano upominki niespodzianki.
Spotkajmy się w Pucku.

niedziela, 5 maja 2013

Pucki turniej Dust Tactics

No i stało się! Ruszyły przygotowania do Pierwszego Ogólnopolskiego Turnieju Dust Tactics. Wspólnie z ekipą ze stolicy postanowiliśmy spotkać się w gronie graczy w DT. Już teraz serdecznie wszystkich chętnych zapraszam do Pucka w drugi weekend czerwca. Spot już gotowy jeszcze tylko ostatnie poprawki i wrzucamy go do netu. Będziemy tutaj zamieszczać wszystkie informacje związane z Turniejem. Czyli co?... do zobaczenia w Pucku!

poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Kamienica cz. 4

Prace powoli posuwają się do przodu. Przyszedł czas na worki z piaskiem i resztki dachu.



Z samoutwardzalnej glinki (tym razem kupiłem zieloną) starym modelarskim sposobem wykonałem coś co w mojej wierze ma przypominać worki z piaskiem układane chaotycznie i w pośpiechu - jak to na wojnie ;-D 


Oczywiście nie mam czasu ich pomalować ale zajmę się tym w najbliższym czasie.


Kolejnym elementem za który się zabrałem jest dach a raczej to co z niego zostało. Podczas robienia worków zostało mi nieci glinki, którą rozwałkowałem i za pomocą specjalistycznego sprzętu (wtyczka zasilania do dysku) wyciąłem kilkadziesiąt "dachówek". 



Początkowo pomysł wydawał mi się dobry, jednak gdy glinka wyschła to okazało się, że jest bardzo krucha.  A jednak muszę brać pod uwagę, że to nie makieta, która będzie stała sobie bezpiecznie na półce tylko element gry, który będzie często dotykany, przestawiany itd. Więc musi być "trwały" a dachówki z glinki choć wyglądały bardzo realistycznie to niestety nie spełniają tego kryterium. Ale myślę, że jest to jakiś pomysł dla modelarzy - zresztą nie ja to wymyśliłem.


Następnie zabrałem się za drewniane elementy dachu. Na forum modelarskim podpytałem co i jak z tymi drewnianymi dachami. Otrzymałem bardzo konkretne wskazówki jak jest zbudowany dach - starałem się ich trzymać ale czy mi sie udało to niech może oceni jakiś mistrz miniaturowego dekarstwa ;-D


Dachówki (jeszcze nie wymyśliłem czym zastąpię te z glinki) muszą się czegoś trzymać a na fotach w necie znalazłem, że tą to jakieś poprzeczne belki. Więc i moje dachówki będą miały punkt zaczepienia...



Całość pomalowałem, żeby upodobnić sosnowe listewki do drewnianych elementów konstrukcji dachu. Efekt znowu wyszedł taki sobie ale postaram się to jeszcze dopracować gdy już wykonam dachówki.

piątek, 29 marca 2013

Kamienica cz. 3

Udało mi się wczoraj wieczorem usiąść na chwilę do mojej kamienicy. Dodałem tapety na piętrze oraz obrazy na ścianach. Jeszcze przynajmniej jeden obraz będzie leżał na stercie gruzu, którą dopiero będę robił po świętach.










Pewnie zauważyliście, że dodałem resztki szyb w oknach (dziękuję koledze "kelo83" z forum http://pwm.org.pl za podpowiedzi). Wstawianie tych szyb okazało się wcale nie takie łatwe. Kleiły się do wszystkiego oprócz miejsca gdzie chciałem je umieścić. Poza tym wyszło nieco sztucznie, podobieństwo do prawdziwych zniszczonych okien jest niewielkie - ale może następnym razem uda mi się zrobić to lepiej.  




Zostało jeszcze trochę pracy - resztki dachu, podłoga i gruz na piętrze i brudzenie w kilku miejscach. Ale to wszystko dopiero po świętach - może zdążę w tydzień i kamienica będzie gotowa na moje urodziny ;-D